Cześć! Gdzie tym razem spędzasz wakacje? Temperatura rośnie, mamy prawdziwe lato w pełni. Jeśli wybierasz się na urlop zaproponuję Ci naturalny aloesowy żel po opalaniu z lawendą. To twój must have w wakacyjnej kosmetyczce!
Żel aloesowy to rewelacyjny naturalny produkt, które doskonale regeneruje i koi skórę, pomaga przy oparzeniach, ranach i nawilża. Wspominałam już o nim w wpisie o naturalnych produktach, które mam w kosmetyczce i regularnie stosuję. Jeśli przeholujesz ze słońcem warto sięgnąć po ten żel, który w przepisie poniżej wzbogaciłam lawendowym olejkiem eterycznym.
Dlaczego lawendowym? Nie tylko dla zapachu, choć ten jest rzeczywiście zniewalający (pisałam zresztą już o tym, że to jeden z moich ulubionych zapachów). Olejek lawendowy to rewelacyjny lek na wszelkie oparzenia. Jako jeden z niewielu można stosować na skórę w nierozcieńczonym stanie. Jest skuteczny przy wielu dolegliwościach, a sam zapach relaksuje i pomaga w zasypianiu. Poniższy kosmetyk można też zastosować przy problemach z cerą – antybakteryjne właściwości lawendy i regenerujące aloesu to duet idealny dla osób ze skłonnością do trądziku.
Słyszałam, że zapachu lawendy nie lubią też komary – to dodatkowy atut żelu aloesowego z lawendą. Ja sama uwielbiam to, że często jeden domowej roboty kosmetyk jest nie tylko skuteczny, ale też można go używać na wiele sposobów, to przekłada się na wydajność i cenę. Robienie własnych kosmetyków jest naprawdę proste i zachęcam do rozpoczęcia swojej przygody z prostymi recepturami, między innymi na mój aloesowy żel po opalaniu z lawendą.
Receptura na aloesowy żel po opalaniu z lawendą pojawił się z wakacyjnym Magazynie Wyspa Inspiracji. Zobacz koniecznie po więcej przepisów na domowej roboty kosmetyki!
ALOESOWY ŻEL PO OPALANIU Z LAWENDĄ
1 szklanka żelu aloesowego
10 kropli olejku lawendowego
50 ml wody destylowanej lub różanej
Wymieszaj składniki i wlej do pojemnika z pompką. Smaruj skórę po opalaniu i przy oparzeniach słonecznych.
Prawda, że proste? Żel przechowuj w lodówce, chłodny dodatkowo ukoi skórę po opalaniu. Przelany do małego, wygodnego pojemnika z pompką zabierz ze sobą na wakacje i plażuj z głową. Oczywiście nie zastąpi on ochrony przed słońcem w postaci filtrów (sama nie stosuję, ale to temat na osobny wpis), dlatego dobrze się zabezpiecz, a po kąpielach słonecznych zastosuj żel, aby ukoić skórę.
Teraz Twoja kolej – gdzie spędzasz wakacje? Jak chronisz się przed oparzeniami słonecznymi?
Miłego plażowania!