Kocham podróże, poznawanie nowych miejsc, fotografowanie ich i próbowanie nowych rzeczy. Zbieram z każdej podróży sporo pamiątek, wspomnień i zdjęć, jednak często leżą one gdzieś w pudełku. Odkąd postanowiłam wszystkie kolejne wypady dokumentować w travel journalu, jeszcze chętniej wracam do tych wspomnień. Zobacz, co to jest travel journal dlaczego warto go prowadzić.
MÓJ TRAVEL JOURNAL
Travel journal to nic innego jak dziennik z podróży. W tym roku sporo podróżuję, tak samo jak w poprzednim. Kocham odwiedzać nowe miejsca, kosztować nowe potrawy, pić kawę tam, gdzie robią to lokalsi i odkrywać atmosferę miast i miasteczek i za dnia i w nocy. Zbieram z moich podróży sporo pamiątek: zdjęcia, mapy, zasuszone rośliny i ulotki. To wszystko są dowody pięknych wspomnień, a każda podróż, czy ta dalsza czy bliska to nowe doświadczenie i przygoda. Niestety z czasem łapałam się, że niektóre miejsca uciekły mi z pamięci. Postanowiłam dokumentować je w travel journalu. Prowadzę album w pocket scrapbookingu, który pięknie eksponuje zdjęcia, jednak dopiero travel journal pozwolił mi opisać każdy dzień, odczucia, które towarzyszą mi podczas podróży, wkleić wszystkie bilety i mapki. O ile album ze zdjęciami z podróży chcę pokazywać każdemu zainteresowanemu, travel journal ma już dla mnie wymiar bardziej osobisty i które bardziej są moim pamiętnikiem niż albumem.
JAK ZACZĄĆ TRAVEL JOURNAL?
Mój travel journal rozpoczęłam w kwietniu po powrocie z Zakopanego. W zakupionym na ten celu szkicowniku zaczęłam opisywać kwietniowy weekend w Tatrach za pomocą słów i rysunków. Wkleiłam zebrane pieczątki ze schroniska, ulotki z odwiedzonych miejsc i nawet zaczęłam rysować 🙂 Tu jeszcze muszę sporo poćwiczyć. Potem był Budapeszt i Londyn. Przeglądam te stworzone w travel journalu strony i jestem bardzo zadowolona. Jakże miło będzie wrócić do tych miejsc za rok, dwa lub kilkadziesiąt! Wielką inspiracją tutaj były strony z Pinterest, na które kiedyś się natknęłam. Jednak nie sugeruj się tymi pięknymi stronami. Po prostu zacznij podczas twojego najbliższego wypadu dokumentować podróż – pogodę, emocje, śmieszne przygody, opisz napotkanych ludzi, smak kawy w jednej z knajpek, wklej ulotkę, serwetkę z kawiarni czy bilety, naszkicuj zachwycający budynek…
KORZYŚCI Z PROWADZENIA TRAVEL JOURNALA
Dalej nieprzekonana? Daj się namówić, jest kilka rzeczy, dla których warto dokumentować w ten sposób wspomnienia.
Zatrzymywanie pięknych wspomnień – otworzyć taki travel journal zimą lub za kilka lat i wspomnieć wszystkie wakacyjne i weekendowe wypady – to ma działanie niemal terapeutyczne 🙂
Możliwość zapisania emocji i przygód towarzyszących podróżowaniu w dużo bardziej wylewny sposób niż na przykład w Project Life czy tradycyjny album z zdjęciami
Zapisanie tych wszystkich informacji, na które nie ma miejsca w albumie na zdjęcia
Możliwość artystycznego wyżycia się – handlettering, ładne pisanie, rysowanie, doodlowanie…
Możliwość przechowania drobnych pamiątek – pocztówek, ulotek, wizytówek, drobnych muszelek i torebek z piaskiem z plaży
Niech twój travel journal grubnie od wspomnień i rośnie z każdą, nawet zwykłą weekendową wycieczką za miasto. Ten sposób nie jest w żaden sposób odkrywczy ani nowy, jednak warto go wypróbować, bo w dobie zdjęć cyfrowych, których robimy tysiące, może to być świeży pomysł na wspomnienia bez fotografii, a z barwnymi opisami, rysunkami i odręcznymi notatkami, do których będzie miło wrócić po latach.
Jeśli szukasz inspiracji obserwuj moją tablicę Travel Journal na Pinterest!
Teraz, Wasza kolej! Jak dokumentujecie wspomnienia z podróży?